Jedna z naszych pracownic od kilku miesięcy była bardzo podekscytowana ślubem swojej córki, który miał odbyć się w styczniu. W piątek 11 i poniedziałek 14 stycznia pracownica nie pojawiła się w pracy. Przyszła dopiero we wtorek 15 stycznia, a na pytanie dlaczego przez dwa dniu nie było jej w pracy oznajmiła, że już od dawna mówiła, że 12 stycznia córka bierze ślub i dlatego w piątek i poniedziałek nie będzie jej w pracy, co jej zdaniem zwolniło ja z obowiązku wypisywania wniosku o urlop okolicznościowy. Pracodawca uważa natomiast, że postępowanie pracownicy było niewłaściwe i dodatkowo chce ją ukarać upomnieniem za niezłożenie wniosku urlopowego. Kto ma rację?
ODPOWIEDŹ
Rację ma pracodawca....