Odpowiedź
Pracownik, który korzysta z przywileju ochrony przedemerytalnej jest objęty zakazem wypowiadania umów o pracę. Zakaz ten nie jest jednak bezwzględny. Nie ma więc przeszkód by wypowiedzieć mu taką umowę z jego winy i to bez wypowiedzenia.
Uzasadnienie
Zgodnie z art. 39 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku. Oznacza to, że w okresie ochronnym pracodawca może zwolnić takiego pracownika:
- tylko jest on sam o to wystąpi;
- jeśli strony zawrą porozumienie skutkujące pozbyciem się osoby w okresie ochronnym;
- dyscyplinarnie czyli bez wypowiedzenia z przyczyn zawinionych albo niezawinionych przez zatrudnionego.
- Pracodawca może się pozbyć pracownika, który:
- dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych,
- popełnił w czasie trwania umowy o pracę przestępstwo (o ile tylko jego sprawstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem),
- utracił uprawnienia konieczne do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
W sytuacji opisanej w pytaniu mamy do czynienia z ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych. Artykuł 52 k.p. regulujący kwestie zwolnienia dyscyplinarnego nie określa niestety jakie zachowania pracownika można uznać za ciężkie naruszenie jego obowiązków.
W tej sytuacji tylko od pracodawcy zależy jak zakwalifikuje określone zachowania zatrudnionych przez siebie osób. Jednak dosyć powszechnie przyjmuje się iż oceniając czyny lub zaniechania pracowników brać należy pod uwagę kilka czynników. Przede wszystkim to czy naruszenie obowiązków pracowniczych nastąpiło z winy zatrudnionego, z jaką intensywnością się to odbywało oraz z jakim nasileniem.
Nie można też z góry zakładać, że o tym czy mamy do czynienia z ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych decydować będzie np. wysokość straty poniesionej przez pracodawcę, która jest skutkiem działania albo zaniechania osób, którym powierzono pracę do wykonania. Istotniejsze jest to czy pracownik doprowadził do zniszczeń w mieniu swego pracodawcy z własnej winy czy nawet niedbalstwa.
Nie mniej jednak nadużywanie przez pracownika prawa do krytyki– o ile tylko może uznać, że nastąpiło to w sposób ciężki czyli z winy umyślnej albo rażącego niedbalstwa, którego dopuścił się zatrudniony – powszechnie uznaje się za naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. W efekcie osobę, który dokonuje takich działań można zwolnić bez wypowiedzenia z pracy.
Do tej kategorii zalicza się przede wszystkim agresywną albo wręcz wulgarną krytykę decyzji podejmowanych przez przełożonych.
Podstawa prawna: art. 39 i art. 52 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy
(tekst jednolity: Dz.U. z 2018 r. poz. 917 z późn.zm.).