Za czyn ciągły można zwolnić dyscyplinarnie nawet kilka miesięcy po wykroczeniu

SFERA BUDŻETOWA

Pracownik kilkakrotnie bardzo poważnie naruszył swoje podstawowe obowiązki pracownicze. Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce kilka miesięcy temu, ostatnie zaledwie tydzień temu. Czy w tej sytuacji możemy go zwolnić dyscyplinarnie skoro od pierwszego naruszenia minęło już tyle czasu?

ODPOWIEDŹ

Tak, pracownik może być zwolniony dyscyplinarnie. W jego przypadku mamy do czynienia z tak zwanym czynem ciągłym a wtedy pod uwagę bierzemy nie pierwsze zdarzenie, które zdaniem pracodawcy powinno skutkować zwolnieniem dyscyplinarnym, ale zdarzenie ostatnie. Od niego też liczymy wszelkie terminy. A ponieważ doszło do niego zaledwie tydzień temu pracodawca nie naruszył zakazu stosowania zwolnienia dyscyplinarnego po miesiącu od dnia, w który dowiedział się o naruszeniach. Jeśli zadziała szybko zwolnienie dyscyplinarne stanie się skuteczne.

UZASADNIENIE

Artykuł 52 § 2 Kodeksu pracy stanowi, że do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia nie może dojść po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę informacji o okolicznościach uzasadniających rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Gdyby ten przepis traktować dosłownie pracodawca z rozpatrywanego przypadku nie mógłby zwolnić dyscyplinarnie szkodnika, bo naruszałby cytowany przepis. Na szczęście w opisywanym przypadku mamy do czynienia z tak zwanym czynem ciągłym, którego dopuścił się zatrudniony. Działania pracownika będą miały jego znamiona jeśli:

  • pracownik dopuścił się co najmniej kilku nagannych zachowań (mogą one mieć różną wagę- od mało istotnych, do takich które ewidentnie kwalifikują się do zastosowania najdrastyczniejszej metody zwalniania zatrudnionych);

  • pomiędzy jego kolejnymi zadaniami są krótkie odstępy czasu;

  • zatrudniony działał z góry powziętym zamiarem. Jego działania były zaplanowane a sprawca miał świadomość skutków swoich postępków i mimo to godził się na nie.

W praktyce prawdziwą trudność sprawia ustalenie horyzontu czasowego czynu ciągłego. Pomocny w tym zakresie będzie wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2017 r. (sygn. akt II PK 80/16). Zgodnie z jego uzasadnieniem: „(…) zdaniem Sądu Najwyższego, ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 k.p.), będące równocześnie przestępstwem lub wykroczeniem, do którego dochodzi w postaci czynu ciągłego, nie powinno zawierać przerw między poszczególnymi czynami, dłuższych niż okres 6 miesięcy.”

Liczy się ostatni czyn, a nie pierwszy

Uznanie, że postępki pracownika mają cechy czynu ciągłego ma podstawowe znaczenie dla ustalenia czy pracodawca wciąż może skorzystać z dyscyplinarnego zwolnienia mimo, że od pierwszego czyny minęło już więcej niż miesiąc. W tym miejscu znowu należy się powołać na odpowiednie orzecznictwo. W wyroku z 19 grudnia 1997 r. (sygn. akt I PKN 443/97) Sąd Najwyższy orzekł, że: (…) W przypadku ciągłego naruszania obowiązków pracowniczych, termin z art. 52 § 2 k.p. rozpoczyna bieg od ostatniego ze zdarzeń składających się na to zachowanie.”

WAŻNE: Jeśli pracodawca uznał, że działania pracownika mieszczą się w definicji czynu ciągłego to może zastosować zwolnienie dyscyplinarne nawet wtedy jeśli pojedyncze czyny nie mają charakteru poważnego naruszenia obowiązków przez zatrudnionego. Liczy się efekt jaki wymierają one w swojej masie.

Adam Sosnowki

Prawnik

Podstawa prawna: art. 52 § 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jednolity: Dz.U. z 2018 r. poz. 917 z pożn.zm.).

Przypisy